Od wczoraj jestesmy w Bangkoku a za 30 min mamy bus do Chiang Mai. Stolica Tajlandii to istny raj dla imprezowiczow i uzaleznionych od zakupow (czytaj Gosia) :D. Udalo nam sie zobaczyc kilka pieknych swiatyn a nawet wejsc do nich za freeko (swieto narodowe). Ponadto uliczne knajpy i bary zaspokoja najbardziej wybredne podniebienie. Niestety czas ucioeka na autobus. Wiecej napiszemy z Chiang Mai
Bangkok |
Gosia i Krzysiek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz