poniedziałek, 3 października 2011

Guang Bromo

Po ostatnich dniach spedzonych w duzych miastach, postanowilismy poobcowac troche z natura. Jak wiadomo - Indonezja to ciag wysp pochodzenia wulkanicznego, powstalych miliony lat temu na styku dwoch plyt tektonicznych - euroazjatyckiej i australijskiej.Jest to powod duzej aktywnosci sejsmicznej na obszarze calego kraju. Mielismy okazje sie o tym przekonac podczas nocnego trzesienia ziemi w Bukit Lawang. W Indonezji mozna spotkac setki wulkanow, z ktorych duza czesc jest aktywna. Postanowilimy sie wybrac na 2 z nich, polozone we wschodniej czesci Jawy. Pierwszy to Bromo, oddalony o ok. 13 godzin drogi od Yogjakarty. Jest nabardziej charakterystycznym wulkanem, znany z pieknych wschodow slonca i kojarzony z Indonezja. Jest to najwiekszy aktywny wulkan w Indonezji, ktorego ostatnia erupcja miala miejsce 4 miesiace przed naszym pobytem. Jego wysokosc 2329 m n.p.m. moze nie powala, ale widok na krater oraz 2 okoliczne wulkany o poranku totalnie zwala z nog. Do wioski pod wulkanem przyjechalismy o godz. 21, przespalismy sie kilka godzin w calkiem luksusowym jak na tutejsze standardy hotelu, z ktorego rozciaga sie piekny widok na Bromo. O godzinie 4:30 rano wyruszylismy jeepem na punkt widokowy, polozony ok. 5 km od wulkanu i ponad 300 m nad jego kraterem, zeby od 5:00 moc obserwowac niesamowicie malowniczy wschod slonca. Nastepnie wsiedlismy w jeepa i zjechalismy pod samo wzgorze i pieszo podeszlismy do krateru. Krajobraz przypominal troche Marsa;wszedzie ciemno-szary pyl unoszacy sie przy kazdym kroku, czasami nie dalo sie oddychac. Gdy podeszlismy do krateru, z jego srodka buchal dym, co potegowalo uczucie strachu. Niestety, jest to bardzo popularne miejsce, a setki turystow dziennie sprawiaja, ze mozna odniesc wrazenie bycia na Giewoncie w lipcu:)
Krzysiek
Bromo, Jawa (Indonesia)

foto: Jacek i Krzyn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz