poniedziałek, 3 października 2011

Yogjakarta

Yogjakarta to kolejne sposrod kilku duzych miast na Jawie i jest z nich najchetniej odwiedzane przez turystow, ktorzy zazwyczaj trzymaja sie z dala od stolicy. Yogja (tak w skrocie nazywaja je mieszkancy) to miasto z wieloma atrakcjami, ale tradycyjnie nie zachwycily nas zbytnio. Liczne bazary, przypominajace raczej biedne centra handlowe z niezaciekawym asortymentem, galerie z tradycyjnym rekodzielem to chyba typowe atrakcje duzych miast Indonezji. Glowna z nich, opisana w przewodnikach mial byc Palac Sultana, z ktorego po namowach spotkanych na miejscu Polakow zrezygnowalismy:) Zatrzymalismy sie tu na 2 noce i nasz pobyt zaliczamy do zdecydowanie udanych, dzieki dobremu towarzystwu w przemilym hostelu i naprawde wybornej kuchni. 50 kilometrow od miasta znajduje sie Borbodur - obecnie jedna z najwiekszych buddyjskich swiatyn na swiecie. Pochodzi z 800 r.p.n., stworzona jako kult Siwy i wzniesiona posrodku dzungli Kedu. Byla zapomniana na setki lat i w 1814 roku ponownie odkryta przez angielskiego podroznika. Jest to grobowiec na planie kwadratu o szerokosci 111 metrow i wysokosci ponad 34 metrow o konstrukcji tarasowej, zbudowany z cegiel pochodzenia wulkanicznego, stawianych jedna na drugim bez zadnego spoiwa. My z Gosia po odwiedzinach niesamowitych kambodzanskich swiatyn, Borbodur oceniamy jako zdecydowanie mniej ciekawy. Jacka rozwniez nie zachwycil.

krzysiek
Jogjakarta, Jawa (Indonesia)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz